Po pandemii COVID-19 wszyscy jesteśmy – mówiąc delikatnie – trochę zastali. Zamknięcie siłowi, basenów, klubów fitness i innych obiektów sportowych doprowadziło do tego, że przestaliśmy prowadzić aktywny tryb życia, nawet jeśli wcześniej był on dla nas codziennością i czymś zupełnie normalnym. Oczywiście nawet w tej kwestii pojawiły się pewne wyjątki, bo to ogólne zamknięcie niektórych wręcz zmotywowało do rozpoczęcia przygody z bieganiem czy domowymi ćwiczeniami na dywanie, jednakże te wyjątki tylko potwierdzają regułę, a reguła jest taka, że odzwyczailiśmy się od ruchu. Pora do niego wrócić. No bo kiedy, jak nie teraz? Obiekty sportowe na nowo są otwarte i tylko czekają na to, aż się do nich wybierzemy. A lepiej przeznaczyć tę dodatkową godzinę na krótką przebieżkę na bieżni niżeli spędzać ją na kanapie i do tego zajadać się chipsami czy czekoladkami.
Dlaczego tak trudno jest nam prowadzić aktywny styl życia?
Wynika to z tego, że nasza codzienność już i tak jest wystarczająco trudna i… męcząca. Działamy zupełnie inaczej niż ludzie kilkanaście lat temu. Mamy znacznie więcej obowiązków i spraw do załatwiania, dlatego nie możemy tak po prostu wykonać swojej pracy, wrócić do domu i zająć się ulubionymi czynnościami. Nie chcemy marnować tej jednej godziny na trening jogi, bo jednak wolimy przeznaczyć ją na naukę z dziećmi czy własny rozwój zawodowy, który umożliwiłby nam późniejszy awans i zarabianie większych pieniędzy. Zdaje się nam, że zdrowy styl życia nie musi być naszym priorytetem. Zmienimy jednak swoje zdanie na ten temat, gdy już zdarzy nam się zachorować i przekonamy się, że akurat zdrowia nie da się kupić za żadne pieniądze. A jeśli raz je utracimy, później możemy go już nie odzyskać. O tym powinniśmy stale pamiętać. Naprawdę czasem lepiej sobie odpuścić i nie brać na siebie kolejnego zlecenia, a zaoszczędzone godziny przeznaczyć na regenerację i odpoczynek. Odpoczywać możemy przecież w sposób aktywny. Dłuższa wycieczka rowerowa czy cięższy trening na siłowni pozwolą nam pozbyć się buzujących w nas negatywnych emocji i pozytywnie nastroją nas do kolejnych wyzwań, jakie stawi przed nami życie.
Jak znaleźć czas na sport przy napiętym grafiku?
W większości artykułów spotkamy się z przekonaniem, że w prowadzeniu zdrowego stylu życia ważniejsza od sportu jest dieta. To prawda. Zdrowy jadłospis to podstawa utrzymania organizmu w dobrym dla niego stanie, jednakże wartościowe i odżywcze menu musi iść w parze z jakąś aktywnością. Nie możemy być całe życie bierni. Dla naszego organizmu to ciągłe siedzenie przy biurku czy stanie przy maszynach na stanowisku pracy nie jest wcale niczym normalnym. Ciało naturalnie domaga się ruchu. Potrzebuje go, by być w formie i być w dobrym stanie. Potraktujmy więc tę aktywność fizyczną jak metodę leczniczą czy wręcz profilaktyczną. Nawet jeśli nie przepadamy za sportem, uprawiajmy go z myślą o swoim zdrowiu i przyszłym życiu. A zresztą nie ma takiej opcji, aby żadna dyscyplina sportowa nie przypadła nam do gustu. Jeżeli tak właśnie sądzimy, najprawdopodobniej wciąż jeszcze nie odkryliśmy takiej aktywności, która rzeczywiście dawałaby nam olbrzymią przyjemność, czystą frajdę i do tego mnóstwo satysfakcji. Jeżeli nie biegi, to może po prostu nordic walking albo spokojna joga, która kojąco działa na duszę? Aktywny tryb życia możemy prowadzić także poprzez… spacerowanie! Nawet marsz jest lepszy od niczego. Jeżeli więc nie chcemy uprawiać bardziej wymagających sportów i wolimy spacerować, dbajmy po prostu o to, by każdego dnia wykonać te osiem lub najlepiej dziesięć tysięcy kroków.
A co dalej? Gdy będziemy już mogli powiedzieć, że sport naprawdę wszedł nam w krew, koniecznie przyjrzyjmy się swojej diecie i najlepiej raz jeszcze ją ułóżmy. Przekonajmy się do tego, co proste i naturalne. Sięgajmy po rzeczy nieprzetworzone i sami przygotowujmy z nich różne potrawy. Być może gotowanie stanie się dzięki temu naszą kolejną pasją. To naprawdę może się udać!